Topic outline

  • Tradycyjne pierniki z północnej Chorwacji


    Historia

    Dwa lata temu rodzina z Dubrownika zdecydowała się wyjechać z miasta z okazji piątych urodziny swojej córeczki, Emy. Ema urodziła się w grudniu, zatem idealnym wyborem wydawał się być Zagrzeb, którego jarmark świąteczny został już parokrotnie uznany za najpiękniejszy w Europie. Vlaho i Maria chcieli, aby dziewczynka poczuła się wyjątkowo w swoje urodziny i doświadczyła bajkowej atmosfery Świąt w otoczeniu tysięcy migających światełek. I chociaż zobaczyli w mieście mnóstwo interesujących rzeczy, na prawdziwą magię przyszedł czas, kiedy odwiedzili Jarmark Bożonarodzeniowy na ulicy Bogovićeva.

  • Historia wyrobu chorwackich pierników

    Można je znaleźć nie tylko na stoiskach z grzanym winem i fritule, chorwackimi pączkami, ale i na stoiskach z pięknymi, ręcznie robionymi pamiątkami. Ema stała właśnie przed jednym, oczarowana pięknem wyjątkowego, jasnoczerwonego i bogato ozdobionego serca z piernika – licitari – marząc, żeby dostać je w prezencie na swoje piąte urodziny.
  • Tajemnice rzemiosła

    Mama Emy jest Amerykanką. Swojego męża poznała pracując na statku rejsowym. Do tej pory nie wiedziała zbyt wiele o licitari, ani ogólnie o dziedzictwie kulturowym Chorwacji. Teraz uznała, że najwyższy czas nadrobić te braki i postanowiła poszukać więcej informacji na temat sztuki wyrobu pierników w Północnej Chorwacji. A oto co odkryła…

  • Czas pieczenia

    Teraz, kiedy Maria wiedziała już więcej o podstawach wypiekania licitari, postanowiła zrobić je sama, jako prezenty dla rodziny i przyjaciół, a zwłaszcza dla Vlaho, który lada dzień miał wsiąść na pokład statku i być na wodzie przez prawie dwa miesiące.
  • Marija Bistrica - chorwacka Częstochowa

    Maria wyjaśniła rodzinie, że licitari wytwarzane są też poza Zagrzebiem. Najlepsi medičari pracują w miasteczku Marija Bistrica, w Chorwacji kojarzonym z chrześcijańskimi pielgrzymkami. Licitari nie mają w sobie symboliki religijnej, ale mimo wszystko są bardzo popularną pamiątką wśród odwiedzających Sanktuarium Maryjne wiernych. Maria dodała, że dowiedziała się, że sporo innych chorwackich pamiątek jest także znanych na całym świecie.

  • Vlahovi to się nie upiecze

    Maria była pochłonięta swoimi badaniami nad chorwackimi pamiątkami, przygotowaniami do otwarcia swojego biznesu i zajmowaniem się Emą. W międzyczasie Vlaho pracował na statku, a Maria nie mogła się już doczekać jego powrotu - w końcu mieli wspólnie spędzić walentynki!

  • Zakończenie

    Maria i Vlaho porozmawiali o swoich uczuciach. Uzgodnili, że wspólne spędzanie czasu, który mają dla siebie oraz miłość i zrozumienie są dużo ważniejsze, niż publiczne okazywanie swoich uczuć 14 lutego.

    8